moje nowe zdobycze..
prześliczny koronkowy stempelek z Primy
i booooski dziurkacz brzegowy od marthy s
no i oczywiście nowe polpompowe stempelki zaproszeniowe :D
Malinka bardzo dzielnie pomagała mi obszywać zaproszenia. Najpierw naciskała na pedał (nie wiedziałam, że moja maszyna ma takie kosmiczne przyspieszenie!), a później wgramoliła się na kolana, żeby popatrzeć z bliska. Światełka i śmigająca igła nie dawały jej jednak spokoju.. ale jakoś przeszyłam w końcu ]:)
A na jesienne pluchy i zawieje ukulałam sobie fioletowe kolczyki
w zielonych czapeczkach
do fioletowej czapy
wiadomo.. prędzej czy później musi się trafić jakieś lewe zdjęcie ;)
Bardzo ładne zaproszenie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudne nowe zdobycze masz, zazdraszczam:)
OdpowiedzUsuńZaproszenia bardzo ładne, kolczyki też:)
dziękuję dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńzaproszonka super czadowy stempel primy :]
OdpowiedzUsuń