No cóż..
ja też nie mogę się oprzeć urokowi kryształków Swarovskiego :)
Są cudne! A jak się mienią!! Mrrrr ]:)
A oksyda dodaje im jeszcze więcej uroku..
Zoksydowałam sama..
żeby nie było, że się z nowym rokiem lenię i idę na łatwiznę :P
Aniu jeszcze raz baaardzo Ci dziękuję za wskazówki :*
Ps. A właściwie to.. hmm..
chyba się nadadzą na karnawałowe wyzwanie w Szufladzie.
Szczególnie te drugie ]:)
Ps. A właściwie to.. hmm..
chyba się nadadzą na karnawałowe wyzwanie w Szufladzie.
Szczególnie te drugie ]:)
te ostatnie lubiłyby moje uszka:P
OdpowiedzUsuńNie ma za co :-) i polecam się na przyszłość.
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci to wszystko wyszło.
śliczne:)
OdpowiedzUsuńNadają się znakomicie kryształ pięknie pasuje na karnawałowe bale Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolczyki i pięknie wyglądają tak zoksydowane :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w moim szufladowym wyzwaniu i życzę powodzenia w losowaniu.
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka
mam nadzieję, że przyjmiesz ode mnie wyróżnienie?
OdpowiedzUsuńbędzie mi baaaardzo miło :D
OdpowiedzUsuńprzypominam o przesłanie adresu potrzebnego do wymianki recyklingowej kdominczyk@o2.pl
OdpowiedzUsuń