dlaczego spaliłam spódniczkę..
No dlaczego?
Dlatego, że mi się kaganek omsknął...
..kaganek poświaty ]:)
Pokaz oglądacie, dzięki najlepszej fotografce w okolicy - Ani Chęć
Dziękuję Aniu! :***
 Kaganki podpalone... 
..oddechy odświeżone.. 
..mała przygrywka.. 
..a z reszty już nic nie pamiętam :P
..oprócz zapachu palonej nafty,
który uwielbiam.. dopóki nie wejdę z nim do domu :P
 w każdym razie..
było tak gorąco, że się pochorowałam :/
 

mój znajomy też kręci ogniami. świetna sprawa, a pokaz szczególnie w całkowitej ciemności z muzyką bębniarzy w tle robi ogromne wrażenie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko...