poniedziałek, 8 marca 2010

Powoli, powoli..

..bo z Malin u nogi
doprowadzam mieszkanie do ładu.
 Jutro będę od nowa doprowadzać,
bo kartki zaczęłam produkować
i znowu podłogi nie widać..
tym razem w dużym pokoju :/
Ale wszak lepsza góra przydasi niż góra prania ]:)

Dziś pokazuję Wam resztę kolczyków moich
landrynkowych

na osłodę snu zimowego :)

Limetkowe..


Jabłkowo - cytrynowe..


Porzeczkowe..


I.. khm.. khm.. świderkowe :P


I o radę muszę znów prosić ]:)
Dostałam bransoletkę do reanimacji
z obtłuczonymi glinianymi koralami..
Myślicie, że przejdzie pomalowanie tego czarnym mazakiem
i lakierem do paznokci
czy mam to malować farbiszonem i znowu dawać do wypału? ;)
hehe


Słońce Peru, przesyła Wam gorące pozdrowienia :)


A Samarze84 dziękuję baaaardzo
za śliczne wyróżnienie :**


każda motywacja do dalszej pracy jest ostatnimi czasy mile widziana ;)

3 komentarze:

  1. a ja jeszcze raz dziękuję za piękny prezent urodzinowy:*
    wszystkie sliczne ,bo macalam:P

    OdpowiedzUsuń
  2. wyróżnienia gratuluję, a kolczyki w bardzo radosnych kolorach, wiosnę może przywołają:)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails