na nowym ipsowym blogu odbyło się pod hasłem "wolność".
Ja - kobieta leniwa i próżna potraktowałam wolność jako "róbta co chceta" ]:)
No i zrobiłam.. krwisto czerwone filcusie z rubinkami:
Ale teraz sobie tak myślę.. że chyba nie bez powodu wolność mnie w filc pchnęła!
Przecież to jeden z najbardziej plastycznych
(dostępnych zwykłemu śmiertelnikowi)
materiałów do tworzenia biżutów. A no właśnie..
biżutów i nie tylko biżutów!
Z filcu można przecież wyczarować wszystko, dosłownie :)
I tylko tacy ignoranci jak ja uważają kosteczki za szczyt swoich możliwości, hihi
Na blogu można pooglądać sobie inne ciekawe prace w temacie
i oddać swój głos na tę jedną jedyną!
Przemyślałam częściowo wyróżnianie
i..
..
wyróżnienie przyjacielskie
chciałabym przekazać dalej do
malflu, której przyjacielskośći wraz Malinką miałyśmy okazji ostatnio doświadczyć empirycznie :)
oraz do
Matki, która także niezwykle przyjacielska się wydaje ;)
Wiecie może jak ściągnąć z aparatu zdjęcia,
które zrobiło się gdy karta pamięci przebywała akurat w laptopie?? :/
śliczne kosteczki Ci wyszły:)
OdpowiedzUsuńja akurat mam inny problem, nie potrafię włożyć karty z aparatu dolaptopa, nijak nie pasuje. Kosteczki filcowe piękne w swojej prostocie.
OdpowiedzUsuń