wtorek, 8 grudnia 2009

I jeszcze

kilka ujęć kramiku, które uparcie nie chciały się wcześniej załadować

Pani w białej czapce pojawiła się przy stoisku jakieś dziesięć razy z wielką lubością macając śliczne szydełkowe korale Beaty. Ale żeby nie było.. już za pierwszą wizytą wyłowiła z tej kolekcji przepiękny bordowy wisior :)



A tak prezentował się lewy narożnik :P
Makaronowe ozdoby na choinę (moje nowe hobby ;)), śliczne satynowe bombki Beaty i prawdziwy hicior - decu anioły Kasi



W narożniku prawym królowały wspomniane już korale oraz kolczyki i broszki



A w zanadrzu miałam jeszcze to: :)



Beacie, Samarze, Kasiom dwóm i Ani z poddasza dziękuję za dostarczenie przepięknych prac
(namacałam się do woli ]:);
Dorotce dziękuję za zaopatrzenie kolczykowe i wypożyczenie elementów nośnych ;);
Szymonowi dziękuję za pomoc logistyczną, podnoszenie na duchu, ciepłą kawę i pizzę;
Mamie dziękuję za dostarczenie gorącej zupki;
Magilli dziękuję za anielskie inspiracje;
A tajemniczemu panu w czapeczce dziękuję za grzane wino!

I dziękuję też paniom z wydziału promocji miasta UM w Tychach za świetną organizację imprezy!
I wszystkim, którzy docenili naszą twórczość oczywiście :D

A teraz biorę się za rozliczenia :P

1 komentarz:

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails