Opętał mnie ten dekupaż na dobre..
Jedno nieopatrznie wygrane serwetkowe candy
i wpadłam po uszy :P
Chyba choć raz będę miała porządnie przygotowane stoisko na lipcowy jarmark!!
Tym bardziej, że świąteczny mnie w tym roku ominie
więc nie będę tracić czasu na produkcję stosów kartek
i makaronowych bombek ;)
Zapraszam za dnia na "Przyjemne z pożytecznym cz.2" ;)
Eleganckie:)
OdpowiedzUsuńSuper bardzo mi się podoba. W ogóle bardzo podoba mi sie ten kształt.
OdpowiedzUsuńurokliwe... jak zawsze ;]
OdpowiedzUsuń