Udało mi się wreszcie posprzątać mój kącik.
Nadal wygląda jak graciarnia co prawda..
ale przynajmniej widać, jaki jest kolor biurka
i jestem w stanie (mniej-więcej) wszystko zlokalizować :)
Zabudowa garażowa ;)
Ale mam nadzieję, żę jak kiedyś wreszcie
dorobimy się własnego M, to będzie przytulniej :)))
Chyba sobie wywołam te zdjęcia
i nad biurkiem powieszę..
ku przestrodze, hahah
no wiesz u mnie takiego porządku to nigdy nie było
OdpowiedzUsuńu mnie też nie, hahaha :P
OdpowiedzUsuńzwariowałas taka sterylność;P
OdpowiedzUsuńjak ja tak raz posprzątałam,to zabiłam wenę na tydzień,bo żal mi było porządek naruszyc haha
O rany, ale masz wysprzątane:) Aż szkoda, cokolwiek ruszyć;)
OdpowiedzUsuń